Medalistka IO w Tokio Maria Andrejczyk przekaże swój medal na licytację w ramach akcji charytatywnej dla chłopca z Cieszyna
Na ogromny gest zdecydowała się tegoroczna srebrna medalistka Igrzysk Olimpijskich w Tokio – Maria Andrejczyk. Oszczepistka z wielką chęcią od samego początku zaznaczała, że przekaże swój medal na cele dobroczynne. Tak też się stało, dlatego też srebrny medal Polki zdobyty w Tokio, powędrował na aukcję charytatywną. Środki uzyskane ze sprzedaży medalu zostaną przekazane na uratowanie życia 8-miesięcznego Miłosza pochodzącego ze Śląska Cieszyńskiego.
Trwa walka o życie 8-miesięcznego Miłosza
Miłosz od samego pojawienia się na świecie boryka się z wadą serca. Mianowicie cierpi na TAPVB, a więc całkowity nieprawidłowy spływ żył płucnych. Medycy w Polsce niestety nie są w stanie pomóc 8-miesięcznemu chłopcowi. Stąd też jedyną szansą jest zbiórka pieniędzy na szczytny cel, jakim jest operacja w USA. Lekarze ze Stanford w USA są w stanie pomóc Miłoszowi, jednak żeby tak się stało, potrzebne są ogromne pieniądze. Kwota, która jest potrzebna na przeprowadzenie operacji w USA to aż 1,5 miliona złotych.
Stan Miłosza jest bardzo poważny. Z biegiem czasu okazało się, że chłopczyk powinien mieć operację od razu po narodzinach. Niestety, ale do tej pory nie została ona przeprowadzona, a czas ucieka. W Polsce początkowo stawiano złe diagnozy, przez co dopiero po jakimś czasie okazało się, że Miłosz cierpi na TAPVB.
Maria Andrejczyk zaangażowała się w zbiórkę
Zaangażowanie w zbiórkę Marii Andrejczyk z pewnością jest wielką nadzieją dla nas wszystkich. Licytacja, na którą powędrował srebrny medal z Igrzysk Olimpijskich w Tokio rozpoczęła się od kwoty minimalnej w wysokości 200 tysięcy złotych. Jak mówi sama medalistka z IO w Tokio, marzy jej się uzbieranie 700 tysięcy złotych, dzięki czemu Miłosz mógłby z pewnością udać się na operację do Stanford mieszczącym się w USA. Miejmy nadzieję, że jak najszybciej uda się zebrać potrzebne środki na operację 8-miesięcznego chłopczyka.