Powitanie Nowego Roku bez fajerwerków zarówno po polskiej, jak i czeskiej stronie Cieszyna
W tym roku, wielbiciele fajerwerków podczas Sylwestra będą musieli zadowolić się alternatywą. Zarówno polski, jak i czeski Cieszyn zdecydowały o rezygnacji z tradycyjnego pokazu pirotechnicznego. Zamiast tego, mieszkańcy będą mogli doświadczyć czegoś innego, choć na chwilę obecną, nie jest jeszcze jasne co to będzie.
W coraz większej liczbie miast, decyduje się na wyeliminowanie noworocznych pokazów sztucznych ogni. Za takim krokiem przemawiają różne argumenty – ekonomiczne, ale i środowiskowe oraz etyczne. Fajerwerki nie tylko kosztują, ale również stanowią źródło stresu dla zwierząt – zarówno tych mieszkających w naszych domach, jak i tych żyjących na wolności. Ponadto ich negatywny wpływ na środowisko naturalne jest coraz bardziej dostrzegalny. Wbrew powszechnemu mniemaniu, że sztuczne ognie są nieszkodliwe dla otoczenia, ich użycie prowadzi do uwolnienia dużej ilości toksyn.
Podczas pokazów pirotechnicznych do powietrza dostaje się wiele szkodliwych substancji. Stężenie baru może wzrosnąć nawet 580-krotnie, natomiast w przypadku miedzi, strontu i rubidu wartości te mogą być większe 70-90 razy. Ponadto, podczas eksplozji fajerwerków powstaje wysoki poziom rakotwórczych związków antymonu oraz talu, jak również silnie toksycznych związków arsenu. Te zanieczyszczenia mogą utrzymywać się w powietrzu przez kilka dni po pokazie, a toksyny mogą przenikać do wody i gleby, wpływając niekorzystnie na łańcuchy pokarmowe.
Podjęcie decyzji o rezygnacji z fajerwerków to odpowiedź na głosy mieszkańców Cieszyna. Już w 2020 roku miasto zrezygnowało z organizacji pokazu sztucznych ogni. Planowano zorganizować pokaz dronów, ale ostatecznie nie doszło do jego realizacji. Dla tych, którzy mimo wszystko cieszyli się każdorazowym widokiem kolorowych światełek na niebie podczas Sylwestra, pozostawała możliwość oglądania pokazu po drugiej stronie Olzy.