Kradzieże zdrapek loteryjnych w Cieszynie
W ostatnim czasie, miasto Cieszyn doświadczyło niezwykłych incydentów kradzieży. Osoba nieznana dokonała dwóch skoków na lokalny sklep znajdujący się na ulicy Tomanka, gdzie zdecydowała się na nietuzinkowe łupy – zdrapki loteryjne. Zakusy złodzieja na te przedmioty nie były przypadkowe, bowiem ich łączna wartość wynosiła 960 złotych.
Dochodzenie policyjne wykazało, że ten sam sprawca postanowił powtórzyć swoje przestępstwo w tym samym miejscu. Tym razem jednak, łupem padły zdrapki o wartości większej niż wcześniej – wynoszącej 1220 złotych. Jednakże, złodziej nie uciekł tym razem bezkarnie. Podczas drugiego napadu został schwytany przez cieszyńską policję. Był to 19-latek, który teraz musi liczyć się z konsekwencjami swoich czynów.
Krzysztof Pawlik, oficer prasowy cieszyńskiej policji, potwierdza, że obecnie jest prowadzone dochodzenie w sprawie tych kradzieży, a wszystko wskazuje na to, że zarówno pierwsza, jak i druga były dziełem tej samej osoby. Możemy tylko przypuszczać, że motywem młodego człowieka mogła być zazdrość o niedawną wygraną 40 milionów złotych w Eurojackpot przez jednego z mieszkańców powiatu cieszyńskiego. Jak pokazała ta sytuacja, nawet w tak nietypowych okolicznościach, sprawdza się stare powiedzenie – „złodziej zawsze wraca na miejsce przestępstwa”.